27 lis 2013
A ode mnie się już chyba odczepili, bo minęło ze 3 miesiące i spokój :) Gdzieś tu opisywałem jak to u mnie wyglądało. Końcóeka była taka, że przyszedł list w którym było napisane, że wysyłają mi "rewelacyjny prezent powitalny". Od razu z tym listem było awizo do odbioru paczki. Zignorowałem owe awizo. Zaś na list zadzwoniłem na podany tam nr tel. i o dziwo dodzwoniłem się za pierwszym razem. Aha, aby zrezygnować musiałem podać swój nr klienta, który wlaśnie w owym liście otrzymałem. Ponieważ chyba dali mi już spokój, więc nie jestem zainteresowany dalszą walką z nimi. Ale wcześniej to bym podał tę sprawę do audycji Janusza Waissa "wszystko co chcesz wiedzieć i nie boisz się zapytać". Jest ona w programie 1 Polskiego radia codziennie około 16-tej. Teraz po uplywie kilku miesięcy już mi się nie chce.